Znajdź opowiadanie:

"ALL WITHIN YOUR HANDS" - Karolina

(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)



FRAGMENT:


— To jak, gdzie nas zabierasz? — Bill wychylił się z tylnego siedzenia taksówki, nachylając nad lewym uchem Kristin.
— Och, to będzie niespodzianka, nie mogę ci nic zdradzić do czasu, kiedy tam nie dojedziemy — odparła sama zainteresowana, odwracając głowę.
— Ej no…
— Kris — wokalista i Katie zaoponowali jednocześnie, ale była nieugięta.
— Nie ma mowy. Zresztą, i tak nic to wam nie powie!
— Nie doceniasz naszych możliwości. Myślisz, że nie wiem, gdzie można pójść na dobrą imprezę? — odparł Tom.
— Och tak? — podchwyciła Kristin, która łatwo dawała podpuszczać się w takich momentach. — Jestem ciekawa na jakie imprezy chodzą gwiazdy, może trzeba było pozwolić żebyś to ty prowadził — zażartowała, po chwili jednak trochę żałując swoich słów; były chyba za bardzo bezpośrednie, jak na człowieka, który…
— Jestem pewien, że bawilibyśmy się tam lepiej — odparł z przekąsem, nie przejmując się zaczepką Kristin.
— W porządku, nie ma sprawy! Jesteśmy już blisko, więc zaczniemy od mojej, ale za godzinę możemy przenieść się do… gdziekolwiek tylko uznasz, że będzie lepiej — odpowiedziała w podobnym tonie.
— To będzie długa godzina — przekomarzał się Tom. — Co wygram?
— Nie wiedziałam, że to zakład — odparła rozbawiona Kristin, ale wzruszyła ramionami i zaproponowała: — Piwo?
— Nuuuda — wtrąciła się Katie, na co Kristin wywróciła oczami, Bill zaśmiał się pod nosem.
— Masz rację, pewnie jak już okaże się, że jego impreza jest słaba, to nie będzie tam nawet dobrego piwa — zgodziła się Kristin, pewna wygranej. — Zresztą, możesz wybrać sobie co chcesz, będziecie mnie jeszcze wszyscy prosić, żebyśmy tu wrócili — obiecała, widząc, że dojeżdżają na miejsce.
— To co, o życzenie? — Tomowi zaświeciły się oczy, a jego brat uniósł wyżej brwi, ciekaw reakcji Kristin.
— Mogą być nawet trzy życzenia, będę się czuła jak w tej bajce z dżinem — odparła, zadowolona. Wyciągnęła niezgrabnie rękę w stronę Toma, chcąc ją uścisnąć i zmrużyła oczy. — Kiedy wyjeżdżacie? Chcę wiedzieć, ile mam czasu na wymyślenie najlepszych życzeń!
— To ja powinienem zastanawiać się już, jak najszybciej sformułować swoje. — Tom uścisnął dłoń Kristin i rzucił do siedzącej obok Katie: — Przetniesz?
— O trzy życzenia? — upewniła się dziewczyna. — Zastanów się jeszcze raz, ona to traktuje naprawdę serio! — ostrzegła ze śmiechem, już po chwili rozdzielając jednym ruchem dłonie Kristin i Toma.

autorka: Karolina

2 komentarze:

  1. Proszę o udostępnienie tego opowiadania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mamy na to wpływu. Autorka zamknęła bloga i tylko ona może go udostępniać.

      Usuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.